Bohaterką "Opowieści..." jest Ewa, trzydziestokilkuletnia spełniona zawodowo kobieta, która opowiada nam historię swojego życia. Zaczynając od mniej istotnych związków z chłopakami, dociera do momentu kiedy poznaje Maćka, a ten niemal staje na głowie, aby ją zdobyć. Której kobiecie by się to nie spodobało? Romantyczne spacery po mieście, nocne pikniki, wycieczki w góry... Ewa się w nim zakochuje, chociaż niejednokrotnie przebija się jego pragmatyczne podejście do świata, na przykład ożenek sposobem na korzystniejsze rozliczenie się z fiskusem. Po ślubie pojawia się coraz więcej zgrzytów i rozłamów pomiędzy małżonkami, między innymi Ewa pragnie dziecka, Maciek niekoniecznie. Z dnia na dzień popadają w coraz większą rutynę, a kiedy Ewa traci pracę zaczynają się wyrzuty o to kto ma na barkach utrzymanie rodziny. Nie dziwi więc fakt, że Ewa zaczyna poszukiwać utraconego szczęścia i radości z życia, a znalezienie nowej pracy to dopiero początek zmian zachodzących w Ewie.
Jesteśmy świadkami oddalania się dwojga zakochanych w sobie osób oraz rozterek jakie miotają bohaterką. Podczas lektury niejednokrotnie zastanawiałam się jak ja postąpiłabym na miejscu Ewy, w takich a nie innych okolicznościach. Czy warto ratować związek i czym tak naprawdę jest miłość? Jak rozpoznać, że to ten jedyny? A może należy dokładniej się rozejrzeć? To pytania, które nasuwają się podczas lektury, i które stawiamy sobie analogicznie do naszych związków.
Bohaterka jest bardzo dobrze wykreowana. Magdalena Witkiewicz ma wspaniałą umiejętność pisania o zwykłych kobietach. Czytając "Opowieść niewiernej" w głównej bohaterce widziałam siebie, swoją przyjaciółkę, kuzynkę, koleżankę... Nie w każdym calu oczywiście, ale wiele opisywanych przez autorkę cech jestem w stanie odnaleźć w sobie oraz znanych mi osobach, a także ich związkach. I to jest właśnie najpiękniejsze, ponieważ dzięki temu opisywana historia staje się rzeczywista, nabieramy przekonania, że mogła się wydarzyć obok nas.
"Opowieść niewiernej" to rewelacyjnie skonstruowana książka, zmuszająca nas do zastanowienia się także nad naszym związkiem. Magdalena Witkiewicz potrafi w lekki i przystępny sposób poruszyć trudne tematy, których nie brakuje w powieści. Lektura tej historii była czystą przyjemnością i zdecydowanie polecam ją wszystkim. Mam wrażenie, ze nawet panowie mogą sięgnąć po tę pozycję, wszystko po to, aby zobaczyć jakie uczucia czasami miotają nami, kobietami oraz ku przestrodze, rzecz jasna.
Ocena: 6/6.
Książka przeczytana w ramach wyzwania: Polacy nie gęsi II, z półki 2014.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz