piątek, 2 stycznia 2015

Małe podsumowanie i być może powrót... :)

Nowy Rok nadszedł, a ja poczułam potrzebę napisania... Przecież nie będę walczyć z tą potrzebą, więc co za tym idzie parę słów sklecę. :) Jest mi ostatnio bardzo ciężko znaleźć jakąkolwiek wolną chwilę na przyjemności, w tym czytanie, a co dopiero na pisanie. Może jednak w 2015 roku uda mi się bardziej zorganizować. 

Skoro mamy przełom roku to może jakieś małe podsumowanie? Wcześniej nigdy nie robiłam podsumowań, także wskażę te książki, które wg mnie były najlepszymi oraz najgorszymi lekturami w 2014 roku. 2014 rok zakończyłam z wynikiem 51 przeczytanych książek, z czego jestem ogromnie dumna, ale ciężko jest mi teraz wybrać tę najlepszą... W sumie to nie muszę się przecież za bardzo ograniczać, a zatem pierwsza trójka najlepszych książek w 2014 roku prezentuje się następująco:
1. "Opowieść niewiernej" Magdaleny Witkiewicz - wspaniała książka, druga w kolejności, zaraz po "Szkole żon", moja ulubiona tej autorki.
2. Saga o Wiedźminie Andrzej Sapkowski- nie wiem jak mogłam tak długo zwlekać z przeczytaniem tych powieści, przygoda z nimi była przednia. Prezent urodzinowy sprzed kilku lat w końcu doczekał się docenienia. :)
3. "Matki, żony, czarownice" Joanna Miszczuk - wywarła na mnie tak duże wrażenie, że od razu przeczytałam następne części.
Za to z najgorszą książką nie mam problemu i jest to "Pensjonat na wrzosowisku" Anny Łajkowskiej. Wymęczyłam się przy tej lekturze przeokropnie. Pomysł może był i fajny, ale wykonanie, w moim odczuciu, makabryczne. 

A jakie plany na 2015 rok? Oczywiście przeczytać jak najwięcej dobrych i ciekawych książek. Oczywiście mam nadzieję, że uda mi się ukończyć wyzwanie 52 książki. W tym roku niestety nie ukończyłam, 52 książkę skończyłam czytać wczoraj, czyli 1 stycznia, zatem stałą się ona moją pierwszą w 2015. Chociaż gdybym policzyła wszystkie książeczki dla dzieci, jakie czytałam w poprzednim już roku, to wyzwanie powinnam mieć zaliczone. ;) I to co jest jeszcze pewne w 2015 to to, że czekam niecierpliwie na jedną książkę, która będzie miała premierę 12 stycznia. Chodzi oczywiście o "Pierwszą na liście" Magdaleny Witkiewicz.

2015 rok czytelniczy uważam za otwarty. :)

8 komentarzy:

  1. Dziękuję bardzo za wyróżnienie;) Premiera pierwszej na liście 14 stycznia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to pomyliłam datę :) Niemniej warto czekać :D

      Usuń
  2. Polecam bardzo
    1. "Zamek z piasku" M.Witkiewicz, opowieść w której odkrywamy ważne dla nas sprawy, możemy poznać lepiej samych siebie. I tutaj zostajemy zmuszeni do chwili refleksji, zadumy, do pokory, do spojrzenia na siebie z boku, mamy szansę dostrzec to, co warto zmienić, nad czym trzeba by popracować. Książka niezwykła. Otwiera oczy na wiele istotnych spraw, pokazuje, jak szybko wszystko może się zmienić, jeżeli zabraknie zaangażowania, jeśli się pogubimy i zapomnimy o tym, co najważniejsze. Relacje z drugim człowiekiem nawiązuje się bardzo długo, to żmudna i ciężka praca, a zburzyć jej efekty można niebywale szybko. Opowiada o uczuciu, jakim jest miłość, o ogromnej potrzebie posiadania dziecka, o tym, że w związku także można być bardzo samotnym, choć inni tego nie rozumieją, nie są w stanie pojąć.
    Dzięki tej książce tak wiele można zrozumieć, przeżyć, spojrzeć na różne sprawy z innego niż dotąd punktu widzenia, nabrać dystansu, poczuć coś niezwykłego, nauczyć się czegoś, pobudzająca zmysły, w delikatny i subtelny sposób. To pozycja obowiązkowa -na pewno się nie zawiedzie!Szczerze polecam!
    2."Miasto z lodu" M.Warda, zmusza do refleksji, nie można przejść obok tej historii obojętnie. Porusza kontrowersyjny i trudny temat,o którym powinno się mówić, buduje wielowarstwową fabułę i niezwykle zaskakuje zakończeniem. A co najważniejsze - zmusza do myślenia i głębokiej refleksji. Opowieść o sile przetrwania, ale również o tym jak ogromna może być więź łącząca matkę i dziecko. Odkąd zaczęłam czytać nie opuszczało mnie przejmujące uczucie nadchodzącej tragedii. Przez cały czas czułam to napięcie i emocje które aż wylewały się z każdej kartki. Książka poruszyła mnie do głębi, a nawet wycisnęła szczere łzy.Historia wywołuje autentyczny ból, zaskakuje i uświadamia,że wokół nas ludzie mają problemy, z którymi sobie nie radzą, my zaś, zamiast zaangażować się w bezinteresowną pomoc, najchętniej osadzamy siebie w roli sędziów. Oby nigdy nie nadszedł taki dzień, kiedy znajdziemy się na ich miejscu.
    3."Rok na Majorce" A. Majewska, książka zwariowana i "hałaśliwa". Wprowadzając czytelnika w wakacyjny, urlopowy nastrój. Aż chciałoby się w następnej chwili znaleźć w otulonym słońcem południowoeuropejskim kraju pełnym zabytkowych miasteczek albo na jakiejś gorącej wyspie otoczonej lazurowymi wodami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Zamek z piasku" czytałam i też uważam tę książkę za rewelacyjną, ale musiałam wybrać trzy z całego roku. I niewierna wygrała zdecydowanie! :)
      Pozostałych książek, które wymieniasz nie czytałam, ale jeżeli będę miała okazję to na pewno po nie sięgnę.

      Usuń
  3. "Matki, żony, czarownice" - czytałam już jakiś czas temu jak i pozostałe części i bardzo dobrze wspominam całą trylogię, chociaż muszę powiedzieć że pierwsza była najlepsza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z tym - pierwsza zdecydowanie najlepsza, ale pozostałe też warto przeczytać. :)

      Usuń
  4. Dla mnie "Opowieść niewiernej" to książka 2012 roku - przeczytałam ją wtedy...ale tak naprawdę to książka całego życia bo czytając ją miałam wrażenie, że czytam nie powieść, ale swój pamiętnik. A co najważniejsze ta książka zmotywowała mnie do działania- czytałam ją, płakałam, a potem zebrałam się w sobie i złożyłam pozew rozwodowy... Ech, działo się...
    Moje książki'2014 to "Zamek z piasku", "Błędne siostry", "Intymnie. Rozmowy nie tylko o miłości", "List z powstania" i(choć wydawało mi się że nie lubię kryminałów) "Szósty". Rozczarowanie'2014 - M. Nurowska "Miłość rano miłość wieczorem" i D. Wellman "Ja nie mogę być modelką?" W 2015 czekam niecierpliwie na "Pierwszą na liście" oraz "Kulminacje" - opowiadania J.L.Wiśniewskiego oraz polskich Autorek w tym także mojej ulubionej Magdaleny Witkiewicz. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Zamek z piasku" też przeczytałam w 2014 i ogromnie mi się podobał, ale "Opowieść niewiernej" zdecydowanie zasłużyła na pierwsze miejsce. Może nie jest to książka o mnie, ale podczas lektury miałam wrażenie, że mogłaby by nią być. A "Zamek z piasku" zaraz za pierwszą trójką także zalicza się do najlepszych książek przeczytanych przeze mnie w 2014. :)

      Usuń