Tytuł: Angelologia
Autor: Danielle Trussoni
Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: 2010
Ilość
stron nieco ponad 500 w pierwszym odruchu działa na mnie trochę
odstraszająco. W związku z tym „Angelologia” Danielle Trussoni
spędziła jakiś czas na mojej półce, zanim po nią sięgnęłam,
a i to dzięki czerwcowemu wyzwaniu: Trójka e-pik.
Książka
ta jest debiutem powieściowym autorki, która wcześniej publikowała
swoje prace w prestiżowej prasie.
W
powieści zauważamy podział na trzy główne części, z czego
pierwsza to ogólne wprowadzenie do sytuacji w klasztorze Świętej
Róży oraz zapoznanie nas z głównymi bohaterami, czyli z siostrą
Ewangeliną oraz historykiem, działającym na zlecenie bogatego
klienta i interesującym się głównie rodziną Rockefellerów,
Verlaine'm. Oprócz tego dowiadujemy się, że na świecie obok ludzi
jest pełno nefilimów – istot powstałych w wyniku związków
aniołów z kobietami. Druga część to wspomnienia siostry
Celestyny z okresu początku II wojny światowej. Poznajemy tło
historyczne, które doprowadziło do obecnej sytuacji oraz
zagrożenia, które mogą czyhać na bohaterów. Trzecia część
jest tak naprawdę wydarzeniami właściwymi, z wartką i
niebezpieczną akcją oraz walką pomiędzy angelologami a
nefilimami.
Pierwszą
część uważam za najbardziej nużącą, jakoś nie do końca mnie
porwała, ale pozostała treść książki była bardzo interesująca.
Pomysł na fabułę zasługuje na dużego plusa, chociaż wątek
miłosny był szyty tak grubymi nićmi, że niemal od początku można
się domyślać co i jak. Zaś istoty uskrzydlone zasługują na
uwagę i pochwałę - autorka opisała je tak dobrze, że czytelnik
jest sobie w stanie dokładnie wyobrazić co miała na myśli.
Dbałość o szczegóły i dokładność można określić jako znak
firmowy pani Trussoni. Podczas czytania niejednokrotnie przychodziło
mi na myśl: „a jeżeli to prawda?”. Książka jest napisana w
taki sposób, że bez problemu mogłabym uwierzyć, że opisane w
niej wydarzenia faktycznie miały miejsce.
Mnie
osobiście „Angelologia” bardzo się podobała, chociaż początek
powieści był raczej męczący, ale dalsza treść rekompensuje, w
moim odczuciu, te początkowe braki.
Ocena: 5/6
Książka przeczytana w ramach wyzwań: Trójka e-pik oraz Z półki 2013.
Ja nie miałam wątpliwości, że to nieprawda :) ale czytało się świetnie, przyznaję :)
OdpowiedzUsuń