wtorek, 1 października 2013

Zupa ze złotej rybki - Daria Doncowa




Tytuł: Zupa ze złotej rybki
Autor: Daria Doncowa
Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: 2004






Po raz kolejny postanowiłam sięgnąć po rosyjski kryminał, tym razem padło na powieść Darii Doncowej "Zupa ze złotej rybki". To moje pierwsze spotkanie z tą autorką, która pracowała m.in. jako dziennikarka oraz lektorka języka niemieckiego i francuskiego. Od 1995 roku zajmuje się pisaniem humorystycznych kryminałów. Pierwszym skojarzeniem, po takim opisie, jest Joanna Chmielewska - moja ukochana autorka humorystycznych kryminałów - i jak zawsze w takich przypadkach zastanawiam się, czy to stwierdzenie nie jest przypadkiem na wyrost. Teraz, po lekturze, spokojnie mogę stwierdzić, że opis jest jak najbardziej trafny, a Doncowa tym samym trafia na listę moich ulubionych autorów.

Główna bohaterka, Daria Wasiljewa, wraz ze swoją rodziną została zaproszona do przyjaciółki Liki na wesele. Kolejne już, ósme. Lika szybko nudzi się swoimi mężami i Daria zdążyła się już do tego przyzwyczaić, chociaż za każdym razem ma nadzieję, że to już ostatni raz. Tym razem jednak wypadki toczą się szybciej niż zazwyczaj, bo już następnego dnia po zamążpójściu Lika wypłakuje się u przyjaciółki, ponieważ świeżo poślubiony mężczyzna zażądał rozwodu. Powodem jaki podał jest fakt, iż na przyjęciu weselnym spotkał tajemniczą kobietę, w której zakochał się bez pamięci. Wszystko może by się jakoś ułożyło, gdyby nie to, że Jewgienij zostaje zamordowany, a główną podejrzaną zostaje Lika. Proces zostaje przeprowadzony w ekspresowym tempie, jest świadek, który wskazuje Likę jako sprawczynię, a ona sama przyznaje się do winy. Daria nie może w to uwierzyć i zaczyna śledztwo na własną rękę, co doprowadza ją do wielu zaskakujących wniosków. Czy Daszy uda się odkryć czy Jewgienija zamordowała przyjaciółka czy też ktoś inny? I co najważniejsze czy znajdzie odpowiedź na pytanie: jaki był powód tego czynu? 

Bohaterowie bardzo dobrze opisani, dialogi interesujące i dobrze przeprowadzone, do tego wszystkiego wiele zabawnych, a czasami niemal idiotycznych sytuacji i mamy gotowy przepis na humorystyczny kryminał, któremu warto poświęcić swój czas. Intryga jest zgrabnie skonstruowana i nie jest przewidywalna. 

Główna bohaterka ma tendencje do wplątywania się w śmieszne i dziwne zdarzenia. Czytelnikowi mogą się one wydać tym bardziej zaskakujące, że wszystko dzieje się w rzeczywistości rosyjskiej, głównie w otoczeniu nowobogackich. Ja niejednokrotnie byłam zdziwiona czytając o tym w jaki sposób żyją i zachowują się bogaci Rosjanie. Zwłaszcza, że możemy to skonfrontować z tym co się dzieje w biednych dzielnicach Moskwy.

"Zupa ze złotej rybki" jest piątą z kolei książką o przygodach Darii Wasiljewej i odczułam to podczas lektury. Nie do końca byłam w stanie rozgryźć panujące układy rodzinne i przyjacielskie, kto z kim i dlaczego. Jest to bardzo dobry zabieg, jeżeli ktoś zaczyna czytać cały cykl od początku, nie musi wtedy w każdej książce czytać biografii bohaterów. Ale w takim przypadku jak mój, próbowałam rozgryźć koneksje i szczerze mówiąc nie wszystkie mi się udało.

Książkę zdecydowanie polecam wszystkim czytelnikom, którzy lubią czytać z uśmiechem na ustach, a czasami nawet pochichotać trochę na głos. Podczas tej lektury na pewno nie zabraknie takich sytuacji. A ja uderzam do biblioteki po pozostałe kryminały pani Doncowej.

Ocena: 5/6.

2 komentarze:

  1. Nie znam jeszcze tej autorki, ale widzę że warto ja poznać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja o niej słyszałam, ale nie miałam okazji nic czytać, więc jak trafiłam w bibliotece to wzięłam i nie żałuję. Tym samym polecam, jeżeli ktoś lubi naszą Chmielewską to Doncową może brać w ciemno. :)

      Usuń