sobota, 1 lutego 2014

"Pod Mocnym Aniołem" Jerzy Pilch



W kinach pojawił się film "Pod Mocnym Aniołem", na podstawie prozy Jerzego Pilcha pod tym samym tytułem. Zanim będę miała okazję obejrzeć pełnometrażowy obraz, chciałam zapoznać się z książką. W ten oto sposób w moje ręce trafił traktat o piciu i niepiciu. Jerzy Pilch to polski pisarz, który jest również autorem scenariuszy filmowych. Za książkę "Pod Mocnym Aniołem" w 2001 roku otrzymał nagrodę Nike. Tym bardziej ciekawiła mnie ta lektura.

Książka jest zapisem przemyśleń, podczas pobytu na oddziale dla deliryków, pisarza-alkoholika dotyczących życia oraz picia . Czy narrator jest alter ego autora? Możemy się jedynie domyślać, że Pilch serwuje nam własne doświadczenia, ale nie jest to pewne na 100%. Dlaczego? Ponieważ jak sam pisze:
"- [...]Autor to nie jest narrator i narrator to nie jest autor - tak uczą na najwyższych szczeblach polonistycznych wtajemniczeń i mają rację. Jeśli ja konstruuję postać i jeśli nawet jest to postać wzorowana na mnie samym, jeśli nawet jak ja pie i jeśli nawet ma na imię Juruś, to i tak ta postać nie jest mną, na Boga!
- Nie zgadzam się z tobą. Narrator jest zawsze tobą, z twoich myśli się bierze, w twojej głowie powstaje."* 

Każdorazowy pobyt Jurka na oddziale deliryków, kończy się tym, że wracając do domu, najpierw wstępuje do lokalu "Pod Mocnym Aniołem" i tym samym rozpoczyna kolejny okres picia, po krótkim okresie niepicia. Bohater oprócz swojego filozofowania przedstawia nam kilka postaci, przebywających w szpitalu oraz ich życiorysów, zniszczonych bardziej lub mniej przez alkoholizm. Postaci te zostały odrealnione przez nadanie im przez autora specyficznych mian, na przykład mamy Doktora Granadę, Don Juana Ziobro czy Królową Kentu. 

Pilch we wspaniały sposób żongluje słowem, czytanie jego monologu to czysta przyjemność. Przy okazji możemy zapoznać się ze spojrzeniem na świat z perspektywy alkoholika, dowiemy się co ma znaczenie, a raczej co znaczenia nie ma, a także kiedy alkoholik podejmuje decyzję o niepiciu i czy ma możliwość wytrwania w tej decyzji. 

Książka bardzo mi się podobała, głównie dzięki stylowi autora, i jestem przekonana, że jeszcze do niej wrócę. Mam wrażenie, że kolejne czytanie pozwoli odkryć mi więcej niż podczas pierwszego. Czasami są takie właśnie książki, które przy każdym czytaniu pokazują nam coś nowego. Mnie ten temat dodatkowo interesuje, ponieważ miałam styczność z alkoholizmem, z wychodzeniem z niego oraz z powrotami w nałóg. 

Podsumowując mogę napisać, że polecam wszystkim, jest to kawał dobrej prozy - naprawdę warto przeczytać.


* Jerzy Pilch "Pod Mocnym Aniołem", str. 169

Ocena: 5/6

Książka przeczytana w ramach wyzwania: Polacy nie gęsi II, z półki 2014.

2 komentarze:

  1. Czytałam tę książkę dawno temu i mam nadzieję, że w najbliższym czasie przeczytam raz jeszcze, czyli zanim obejrzę film.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie wychodzę z założenia, że zanim zacznę oglądać film to muszę przeczytać książkę. Żebym potem mogła porównać. :)

      Usuń